W języku angielskim istnieją dwie główne grupy rzeczowników, tzw. policzalne (czyli takie, które mają liczbę pojedynczą oraz mnogą) i niepoliczalne (czyli takie, które najczęściej występują w liczbie pojedynczej). O ile te pierwsze nie sprawiają nam większych trudności (bo stosujemy do nich określone reguły dodawania końcówki „s” w celu stworzenia liczby mnogiej), to te drugie przyprawiają wielu o istny ból głowy. No bo jak można twierdzić, że czegoś nie da się policzyć, czyli nie ma to coś liczby mnogiej? To zupełnie nielogiczne, jak skarżą się niektórzy. Na domiar złego, pewne rzeczowniki (jak nasza „czekolada”) mogą jednak występować zarówno w formie policzalnej, jak i niepoliczalnej, w zależności od tego, co oznaczają, czy:
1. czekoladę jako substancję, czyli chocolate, jak w deklaracji: I simply love chocolate. (uwielbiam czekoladę, ot po prostu!),
2. tabliczkę czekolady, czyli a bar of milk chocolate (tabliczka mlecznej czekolady),
3. czekoladki z bombonierki, jak w wyrażeniu a fine selection of chocolates, czyli doskonały zestaw czekoladek o różnych smakach,
4. filiżankę gorącej czekolady, którą zamawiamy w pijalni czekolady w mroźny, zimowy dzień, czyli np. I will have 2 chocolates, please. (Dwie czekolady proszę).
No i jak wybrnąć z tego impasu? Najlepiej, kierując się wyczuciem lub intuicją. Mówiąc ogólnie, stosuj formę liczby pojedynczej, bo tak jest najbezpieczniej. Jeśli natomiast stawiasz na precyzję, to „przeliczaj” na tabliczki (three bars of dark chocolate, czyli trzy tabliczki gorzkiej czekolady) lub opakowania (four packets of instant chocolate, cztery paczki czekolady rozpuszczalnej), bądź w ostateczności na sztuki (I have eaten five chocolates: three with hazel nut filling and two with the caramel one* czy One hot chocolate to go, please**).
* Zjadłam/zjadłem pięć czekoladek: trzy z nadzieniem orzechowym i dwie z karmelowym.
** Poproszę jedną gorącą czekoladę na wynos.
Enjoy learning English with our Grammar Corner