Skuteczna nauka języka obcego nie musi się jedynie ograniczać do korzystania z tradycyjnych form, czyli standardowego podręcznika kursowego z zeszytem ćwiczeń oraz płytą CD, ale może być także aktywnie wspierana przez inne środki pomocnicze czy materiały dodatkowe, jakimi są np. kanały anglojęzyczne na Youtube czy filmy oglądane w oryginale lub z napisami.
Wybierając tę opcję wsparcia językowego, trzeba zawsze pamiętać, że takie filmy z założenia nie stanowią one typowych materiałów edukacyjnych, które zostały specjalnie opracowane czy przeznaczone lub są zalecane do nauki angielskiego na określonym poziomie znajomości języka. Z tego względu mogą stanowić dla osób uczących się pewne wyzwanie językowe. Warto je podjąć, ale podchodząc do niego z lekkim dystansem, bo jak wiadomo, nic nie zastąpi dobrze zaprojektowanego szkolenia albo parafrazując: nic lepiej Jasia języka obcego nie wyuczy, niż idealnie dopasowany do jego indywidualnych potrzeb angielski kurs w Warszawie.
Jakie filmy oglądać do nauki angielskiego?
Jeśli już postanowimy włączyć oglądanie filmów do samodzielnej nauki języka angielskiego poza salą lekcyjną, to natychmiast nasuwają się dwa podstawowe pytania: co oglądać i jak to robić najlepiej? Otóż ważne jest, aby zachować zdrowy rozsądek i umiar oraz aby potraktować to ciekawe wyzwanie językowe jako opcjonalne źródło interakcji z żywym angielskim, który znacznie różni się od tego poznawanego w ramach spotkań z lektorem czy rodzimym użytkownikiem. Dlatego też przy wyborze filmu do celów edukacyjnych warto wziąć pod uwagę kilka istotnych kwestii.
Po pierwsze, odmianę języka, brytyjską lub amerykańską, którą dana produkcja propaguje, ponieważ każda z nich ma zarówno swoich zwolenników, jak i przeciwników.
Po drugie, wymowę – im bardziej wyraźna i dokładna, tym łatwiejsza do zrozumienia oraz naśladowania.
Po trzecie, tempo, w jakim są wypowiadane poszczególne kwestie. Jeżeli bowiem jest ono zbyt szybkie, to będzie nam znacznie trudniej zrozumieć ich sens.
Po czwarte, subiektywną ocenę naszego własnego poziomu znajomości angielskiego. Jeśli sięgniemy po zbyt trudny lub zbyt łatwy tytuł, to skorzystamy z niego zaledwie w ograniczonym stopniu lub, co gorsza, całkowicie się zniechęcimy do tej formy nauki języka obcego.
I po piąte, liczbę powtórzeń, czyli kolejnych obejrzeń poszczególnych scen, której wymaga ich pełne zrozumienie. Z założenia bowiem im więcej razy obejrzymy dany fragment, tym lepiej się z nim osłuchamy, a tym samym szybciej opanujemy słownictwo czy zapamiętamy używaną frazeologię. Dlatego też każdy z wybranych przez siebie filmów oglądajmy wielokrotnie (a nie tylko raz), aż nauczymy się ich na pamięć i będziemy w stanie zacytować czy wyrecytować ich fragmenty.
Filmy do nauki angielskiego
W zależności od indywidualnych preferencji do wyboru mamy różne gatunki: komedie, kryminały, filmy przygodowe, fantastycznonaukowe czy kostiumowe. Co kto lubi i czym się interesuje, w brytyjskiej lub amerykańskiej wersji językowej. Można wykorzystać jeden film lub odcinek albo pokusić się o obejrzenie wszystkich epizodów w danej serii czy nawet kilku sezonów.
I tak, dla zwolenników komedii rodzinnej dobrą opcją może się okazać Home Alone, czyli popularny Kevin sam w domu. Entuzjaści filmów przygodowych mogą sięgnąć po Back to the Future, czyli Powrót do przyszłości. Natomiast dla fanów brytyjskich produkcji kostiumowych doskonały wybór stanowić będzie np. Downton Abbey.
Seriale do nauki angielskiego
W kategorii dłuższych produkcji telewizyjnych też jest w czym wybierać, zarówno w wersji brytyjsko-, jak i amerykańskojęzycznej. Spośród seriali kryminalnych warto wziąć pod uwagę Poirot – produkcję opowiadającą o przygodach stworzonego przez Agatę Christie belgijskiego detektywa – czy bardziej współczesny dramat brytyjski zatytułowany Grantchester.
Z amerykańskich komedii sytuacyjnych z udziałem publiczności (czyli tzw. sitcomów) można rozważyć kultowych Friends, czyli Przyjaciół. Niezależnie od tego, po jaki rodzaj serialu sięgniemy, to z pewnością uatrakcyjnimy sobie naukę języka angielskiego, wnosząc do niej coś zupełnie nowego i świeżego.
Jakie bajki do nauki angielskiego?
Miłośnicy kreskówek czy animacji dla dorosłych również znajdą dla siebie coś interesującego. W tej kategorii poleca się oglądanie amerykańskiego animowanego sitcomu z lat 60., czyli The Flinstons, znanego również jako Jaskiniowcy. Nie da się nie wspomnieć także o słynnych The Simpsons, którzy począwszy od 1989 roku, przez wiele sezonów gościli na ekranach telewizorów.
Dzięki wykorzystaniu do nauki języka angielskiego elementu zabawy, jakim niewątpliwie jest oglądanie filmów rysunkowych, łączymy przyjemne z pożytecznym, co w konsekwencji wzbogaca nasze indywidualne doświadczenia językowe i daje poczucie osiągnięcia sukcesu.
Co prawda dobra, renomowana szkoła języków obcych w Warszawie zorganizuje dla nas profesjonalny kurs angielskiego, który umożliwi nam zdobycie rzetelnej wiedzy teoretycznej oraz praktycznej na odpowiednim poziomie, ale to my sami musimy zadbać o nasz rozwój poza salą lekcyjną. I jeśli oznacza to naukę poprzez rozrywkę, to dlaczego by nie? Najważniejszą kwestię stanowi realizowanie wyznaczonych celów językowych oraz osiąganie określonych wyników, zgodnie z zasadą, że każda metoda jest dozwolona, czyli z angielska the end justifies the means („cel uświęca środki”). Powodzenia!