Ostatnie dni karnawału: ostatki

Ostatki oznaczają koniec karnawału. Ostatkową zabawę zaczynano w tłusty czwartek
Ostatki oznaczają koniec karnawału. Ostatkową zabawę zaczynano w tłusty czwartek

Ostatki zwane także mięsopustem to ostatnie dni karnawału i czas tuż przed wielkim postem. Okres ten trwa od tłustego czwartku do wtorku poprzedzającego Środę Popielcową.

Kiedy wypadają ostatki i jakie są związane z nimi tradycje? Jak zakończenie karnawału świętują mieszkańcy innych zakątków świata? Czytaj dalej, aby poznać odpowiedzi i garść ciekawych tradycji z Polski i innych krajów!

Co to są ostatki?

Jak sugeruje nazwa, ostatki to zakończenie pewnego okresu – karnawału. Rozpoczyna je tłusty czwartek, a kończy wtorek zapustny przed Środą Popielcową. Po ostatkach zaczyna się wielki post i oczekiwanie na Wielkanoc. Są one więc czasem szczególnie hucznych balów karnawałowych, zabaw i folgowania sobie przy stole.

Kiedy wypadają ostatki?

Ostatki są w kalendarzu ruchome. Ich data zależy od daty Wielkanocy.

Tłusty czwartek rozpoczynający ostatki przypada na 52 dni, a Środa Popielcowa na 46 dni przed Wielkanocą.

W następnych latach zapustny wtorek, czyli ostatni dzień karnawału przypadnie w następujące dni:

  • 2023 rok – 21 lutego
  • 2024 rok – 13 lutego
  • 2025 rok – 4 marca
  • 2026 rok – 17 lutego
  • 2027 rok – 9 lutego
  • 2028 rok – 29 lutego
  • 2029 rok – 13 lutego
  • 2030 rok – 5 marca
Kiedy wypadają ostatki? Ostatki są zależne od daty Wielkanocy
Zakończenie karnawału przy suto zastawionym stole
Skąd wzięła się nazwa śledzik

Ostatkowe zwyczaje

Ostatki, zapusty – jedno święto, wiele nazw

Ostatki i zapusty to niejedyne nazwy ostatnich dni karnawału.

Mięsopust, czyli pożegnanie rozpusty

Dawniej ostatki nazywano także mięsopustem. Słowo to powstało z połączenia wyrazów „mięso” oraz „opust”, co oznaczało pożegnanie. W końcu przez okres wielkiego postu należało zachowywać szczególną wstrzemięźliwość.

Dlatego właśnie ostatki były ostatnim momentem na skorzystanie z odrobiny przyjemności. Doskonale pokazują to ostatkowe przysłowia:

Na mięsopusty wielkie rozpusty.

W mięsopusty żaden brzuch nie bywa pusty.

Chodziło więc o dwie rzeczy: zabawę i dobre jedzenie.

Ostatni dzień karnawału – śledzik i podkoziołek

Różne nazwy nosi też sam ostatni dzień karnawału, czyli wtorek przed Środą Popielcową. Na Kaszubach (i nie tylko) dzień ten znano jako śledzik. Dlaczego „śledzik”?

Śledzia powszechnie uznawano za jedną z najtańszych potraw postnych. Zwiastował oczekiwanie na Wielkanoc. Co ciekawe, osobę, która nie brała udziału w ostatkowej zabawie, za karę bito po twarzy, właśnie przy użyciu śledzia.

W Wielkopolsce i na Kujawach z kolei funkcjonowała nazwa „podkoziołek” i pochodziła od symbolizującego witalność i seksualność kozła. Tę samą nazwę nosiła zabawa organizowana w karczmach dla panien i kawalerów. Podczas zabawy dziewczęta składały ofiarę pieniężną obok figurki koziołka lub chłopca wystruganego z ziemniaka bądź brukwi.

Piotrkowscy przebierańcy

W dzisiejszym województwie łódzkim, czyli na dawnej ziemi piotrkowskiej, mieszkańcy przebierali się i wzajemnie odwiedzali w swoich domach, aby tańczyć i śpiewać. W zamian za to gospodarze prezentowali im drobne datki oraz jajka.

Przebierańcy śpiewali między innymi tak:

Przyszliśmy tu na ostatki,
Ni ma ojca ani matki.
Ojciec chory, matka chora,
Dejta ludzie na doktora

Środa popielcowa to oficjalny koniec karnawału
W Wielkopolsce i na Kujawach wtorek przed Środą Popielcową nazywa się podkoziołkiem
Tłusty wtorek – ostatni dzień karnawału

Ostatki na świecie

Czy święta podobne do ostatków można znaleźć również w innych krajach świata? Nie inaczej! Karnawał to przecież zabawa, która opanowała prawie cały świat!

Karnawał w Rio

Kto nie słyszał o kolorowym karnawale w Rio de Janeiro? To największa i najsłynniejsza z imprez tego typu. I trwa aż 5 dni! Rozpoczyna się w ostatni piątek karnawału, a kończy w środę nad ranem. Jego historia ma już kilka stuleci.

Początek celebracji to symboliczne przekazanie kluczy do miasta przedstawicielom szkół tańca – samby. W trakcie święta szkoły samby rywalizują ze sobą, tańcząc na Sambodromie, czyli wielkiej platformie tanecznej i jednej z głównych atrakcji karnawału.

Rywalizacja toczy się między innymi o wejście do Grupy Specjalnej, której członkowie mogą zaprezentować się na Sambodromie w niedzielę i poniedziałek.

Uwaga – ceny najdroższych biletów na Sambodrom mogą sięgać ponad 2000 złotych!

Poza tym festiwal jest też pełen tak zwanych blocos, czyli po prostu bloków karnawałowych. Rywalizują one ze sobą między innymi o to, kto zgromadzi najwięcej uczestników. Te najbardziej znane sprzedają nawet własne gadżety i zapraszają celebrytów!

Karnawałowa Wenecja

Przenieśmy się nieco bliżej, z powrotem do Europy, gdzie karnawałową stolicą wciąż bezsprzecznie jest Wenecja. Tamtejszy karnawał ma już prawie tysiącletnią tradycję i jest najstarszą zabawą organizowaną na ulicach miasta na całym kontynencie. Do najważniejszych zabaw należy tu wielki bal na placu św. Marka w Wenecji.

Jego symbolem są kolorowe, bogato zdobione stroje i oczywiście weneckie maski. To właśnie one nadawały karnawałowi tajemniczy charakter, zapewniając noszącym je anonimowość, a tym samym zacierając przynależność do poszczególnych klas społecznych.

Kobieta w czerni

Istnieją różne rodzaje masek, a jednym z najciekawszych jest moretta. To kobieca maska o czarnej barwie i satynowym wykończeniu. Od środka ma ona przytwierdzony korek, który uniemożliwia mowę, co jeszcze potęguje tajemniczość.

Tanecznym krokiem do Wenecji

Uczysz się języka włoskiego i fascynujesz się włoską kulturą? Może karnawał spędzony w Wenecji brzmi jak marzenie? Tym bardziej, jeżeli można swobodnie porozumiewać się z członkami lokalnej społeczności. Jeśli chcesz podnieść swoje kompetencje językowe, sprawdź ofertę naszej szkoły językowej i już dziś zapisz się na kurs włoskiego!

Wschodniosłowiańska Maslenica

Maslenica to z kolei odpowiednik ostatków, który znaleźć można za naszą wschodnią granicą – w Ukrainie, Rosji czy Białorusi. Także tutaj nieodłącznym elementem świętowania są kulinaria. Z okazji Maslenicy jedzone są bliny, czyli swego rodzaju naleśniki, z masłem, na słodko lub z innymi dodatkami.

Pierwszą porcję dania w poniedziałek należy oddać osobie potrzebującej, co ma wyrażać szacunek do zmarłych krewnych. We wtorek z kolei organizowane są przeróżne zabawy, na przykład wojna na śnieżki i kulig. Następnego dnia, w środę, nadchodzi dzień ucztowania. Zięciowie odwiedzają teściowe, ucztują przy blinach i nie stronią od napojów.

Każdy dzień Maslenicy ma swoje tradycje i symbolikę.

Fastelavn na Północy

W krajach nordyckich, a przede wszystkim w Danii, pod koniec karnawału obchodzi się święto o nazwie Fastelavn. Tak jak w innych krajach była to ostatnia okazja do zabaw i nieumiarkowania w jedzeniu.

Tradycyjnie dzieci przebierają się i zbierają słodycze.

Jedną z charakterystycznych zabaw w Danii jest zabawa w „kota w beczce” (slå katten af tønden), która początkowo miała naprawdę okrutny charakter. Na drzewie zawieszano żywego kota w beczce, którą następnie uczestnicy zabawy mieli rozbić. Czasem dodatkowo zasłaniano im oczy lub sadzano na koniach. W niektórych regionach zwycięzcę zwalniano z podatków na cały rok. Co działo się z kotem? Nierzadko był on zabijany – taki rytuał miał chronić przed złem i zarazą.

Z czasem zaczęły się jednak pojawiać głosy sprzeciwu wobec takiego traktowania zwierząt. Od połowy XIX w. w beczce znajdował się martwy kot, a pod koniec stulecia zastąpiła go kocia kukła wykonana ze szmat. Obecnie na beczkach zachował się jedynie sam wizerunek kota, a kryją one w sobie słodycze i przysmaki dla dzieci.

Więcej naleśników!

W krajach anglosaskich świętuje się Shrove Tuesday. Święto przypomina polski tłusty czwartek i odbywa się na dzień przed Środą Popielcową. To w końcu ostatnia okazja, aby porządnie się najeść! Z tego też powodu nieoficjalną nazwą święta jest także Pancake Tuesday.

Samo słowo shrove pochodzi od czasownika shrive, co oznacza wyznawanie grzechów. Celem tego dnia było oczyszczenie się i przygotowanie na okres wielkiego postu. Do tradycji należało między innymi palenie zeszłorocznych palemek.

Jednym ze zwyczajów, który przetrwał do dziś, jest Pancake Race – wyścig z naleśnikiem. Jego uczestnicy biegną do mety z naleśnikiem na patelni, który muszą podczas biegu podrzucać. Tradycja wywodzi się jeszcze z czasów średniowiecza. Pierwszy taki wyścig miał być zorganizowany w 1445 roku w hrabstwie Buckinghamshire. Skąd wziął się taki pomysł? Według legendy pewna gospodyni miała być tak zajęta przygotowywaniem naleśników, że zapomniała o mszy. Z transu wybiły ją dopiero kościelne dzwony. Wtedy to w pośpiechu wybiegła domu jeszcze z naleśnikiem na patelni i tak pojawiła się w kościele.

Śląskie pączki
Na koniec karnawału na szlacheckich stołach pojawiały się bułki nadziewane mięsem
Karnawał w Rio trwa aż pięć dni, do Środy Popielcowej

Ostatnie dni karnawału

Zależnie od kraju istnieją najróżniejsze sposoby świętowania ostatnich dni karnawału. Niewątpliwie ostatki to czas zabawy i ucztowania, tuż przed zadumą i wstrzemięźliwością, jakie niesie ze sobą wielki post. Najważniejsze jednak, aby w tłusty czwartek nie zapomnieć choćby o symbolicznym pączku!

Planujesz podróż albo po prostu chcesz rozwijać swoje kompetencje w językach obcych? Nie zapomnij zajrzeć do oferty naszej szkoły językowej! Z nami zaczniesz nie tylko swobodnie mówić, ale dowiesz się też więcej o kulturze i tradycjach innych krajów.

chatsimple